27 grudnia 2021

W PODZIEMIACH DOLINY KOŚCIELISKIEJ - JASKINIA OBŁAZKOWA I MYLNA



Po wycieczce na Karb zarządzamy dzień odpoczynku, przyda się zwłaszcza dzieciom, szczególnie, że na sobotę zapowiadają pewniejszą pogodę, planujemy więc dłuższą trasę na zakończenie pobytu. 

Dziś nie śpieszymy się z wyjściem, wstajemy po 9, śniadanie jemy na spokojnie w pokoju i dopiero przed południem ruszamy. Podchodzimy do Drogi pod Reglami i idziemy w stronę Doliny Kościeliskiej. Spacerkiem wędrujemy doliną do Polany Pisanej, tam chwila odpoczynku na drobne przekąski. Idziemy jeszcze kawałek dalej, gdzie odbija szlak do interesującej nas Jaskini Mylnej. Początek podejścia ubezpieczony jest łańcuchami, dla dzieci to pierwsze zetknięcie że sztucznymi ułatwieniami, jest więc trochę emocji, ale radzą sobie świetnie. Po drodze mijamy odbicie do Jaskini Raptawickiej, ta jest naszym zdaniem jeszcze za trudna dla dzieci. Docieramy do Jaskini Obłazkowej, wchodzimy na chwilę do środka, do pierwszego korytarza i wracamy do szlaku. Po drodze spotykamy panią Patrycję z córką i dalej idziemy już razem. Wchodzimy do Jaskini Mylnej, dochodzimy do Okna Pawlikowskiego, gdzie robimy sobie nawzajem zdjęcia z nowymi znajomymi. Dalej już nie idziemy, posiadamy wprawdzie czołówki, ale nie mamy ochoty na przeciskanie się ciasnymi korytarzami, ani czołganie w błocie. Wracamy więc tą samą drogą do wylotu jaskini i na dół do doliny. Na łańcuchach tworzy się mały zator, bo sporo osób podchodzi jeszcze z dołu, ale po chwili oczekiwania pokonujemy je wszyscy beż problemu. Na dole spotykamy synka i mamę pani Patrycji i razem wracamy do parkingu w Kirach. Jeżeli pani Patrycja czyta ten wpis - serdecznie pozdrawiamy 🙂 












Nas czeka jeszcze powrót Drogą pod Reglami na Krzeptówki.  Chociaż jie jesteśmy wielkimi pasjonatami jaskiń to wycieczkę wspominamy bardzo miło - przy Oknie Pawlikowskiego od dawna chciałam sobie zrobić zdjęcia, a dzieci zaliczyły pierwsze spotkanie z łańcuchami. Słoneczna pogoda utrzymała się do wieczora, pomimo krążących chmurek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz