26 września 2019

RODZINNE LATO 2019 CZ. 2 - W JAWOROWYM OGRODZIE


Wstawanie przed świtem zawsze jest bolesne, ale w górach boli jakby mniej. Zwłaszcza, kiedy w perspektywie czeka piękny, słoneczny dzień spędzony na szlaku. Dzięki temu, że wszystko mamy wcześniej przygotowane zbieramy się nadzwyczaj sprawnie i udaje nam się zdążyć na pierwszy autobus do centrum. Przesiadamy się na Stramę i przez Bukowinę i Poronin dojeżdżamy do granicy i dalej do Tatrzańskiej Jaworzyny. 

12 września 2019

RODZINNE LATO 2019 CZ.1. CZYLI PERYPETIE Z PODRÓŻY I WYCIECZKA NA ROZGRZEWKE


W tym roku wokół naszego wakacyjnego wyjazdu od początku było sporo zamieszania. Najpierw z powodu choroby babci z wyjazdu musiała zrezygnować mama, później pojawiły się problemy z pokojem dla Marty. W końcu kryzys zostaje zażegnany i w piątkowy wieczór jesteśmy pochłonięci pakowaniem (tzn. pochłonięta jestem ja - muszę spakować 4 osoby, a Marta, która przyjechała z Rybnika z gotowym bagażem dzielnie dotrzymuje mi towarzystwa do 2 w nocy, z rzadka tylko przysypiając). Po północy smażę jeszcze kotlety i piekę kurczaka - te zapasy mają stanowić podstawę kilku naszych pierwszych obiadów w Zakopcu. W końcu mówimy sobie "do zobaczenia za 2 godziny" (o tej porze brzmi bardziej stosownie niż "dobranoc") i idziemy spać.